Badania wydolnościowe metodą bezpośrednią

Bez kategorii
29 maj 2014 15:53

OLIMPIAKOS Centrum Badań wydolnościowych Planowania Diety i Treningu współpracuje z Remigiuszem Siudzińskim od lutego 2012 roku, kiedy to po raz pierwszy zostały wykonane profesjonalne badania wydolnościowe. Od tamtej pory Olimpiakos regularnie kontroluje  wydolność Remka, a na podstawie badań fizjolog dr Krzysztof Mizera daje wytyczne treningowe i wskazówki, nad jakimi parametrami fizjologicznymi należy popracować.

Badania wydolnościowe metodą bezpośrednią (VO2max) mają za zadanie nie tylko określić wydolność tlenową, ale też odzwierciedlają funkcjonowanie i reakcję organizmu na wysiłek o wzrastającej intensywności. Ponieważ sportowiec podłączony jest do specjalistycznej aparatury, stale monitorowana jest praca serca oraz płuc, dzięki czemu otrzymuje się informacje m.in. na temat tętna (w tym maksymalnego), liczby oddechów czy też ilości powietrza, które przepływa przez płuca w ciągu minuty. Dane te informują o tym, na ile zawodnik wykorzystuje potencjał układu krążeniowo-oddechowego, czy są tam jeszcze rezerwy i nad jakimi elementami pracować, aby ów potencjał wykorzystać. Monitorowane jest też obciążenie (Watt) bieżące oraz maksymalne, które zawodnikowi udało się uzyskać. Dzięki temu wiadomo, czy sportowiec jest dobrze przygotowany pod kątem wytrzymałościowo-siłowym, czy też właśnie w tym zakresie powinno się popracować nieco więcej. Na bieżąco podczas testu, jak i po jego zakończeniu, sprawdzane jest też zakwaszenie zawodnika.

Wszystkie dane są następnie analizowane oraz interpretowane przez fizjologa Mizerę w formie pisemnego opisu i zaleceń dla sportowca. Co ważne, zawodnik otrzymuje indywidualnie wyznaczony próg przemian beztlenowych oraz zakresy tętna oraz mocy, w jakich powinien trenować, aby np.: spalić tkankę tłuszczową, podnieść wydolność czy przesunąć próg przemian beztlenowych (w zależności od celu treningu).

Warto wspomnieć, że zawodnik przed każdymi badaniami wydolnościowymi badany jest w zakresie składu ciała, dzięki czemu znana jest nie tylko masa ciała, ale co ważniejsze proporcje, tj. ilość tkanki tłuszczowej, mięśniowej czy wody w ustroju.

Wykonując regularnie badania wydolnościowe i analizę składu ciała można zatem monitorować poczynione przez Remka postępy i na bieżąco wprowadzać korekty. Dzięki temu, sportowiec nie musi trenować „na chybił trafił”, ale będąc pod opieką profesjonalistów z Centrum OLIMPIAKOS jego przygotowania do Race Around Austria, a teraz do najtrudniejszego wyścigu na świecie – Race Across America (4800 km) mogłyby być precyzyjnie zaplanowane.