Kolejne spotkanie zespołu

Bez kategorii
7 sie 2012 17:41

Do rozpoczęcia wyścigu pozostało zaledwie kilka dni, Remek treningami buduje formę, tymczasem zespół…

No właśnie. Do tej pory niewiele pisaliśmy o pracy pozostałych członków zespołu. Nie znaczy to, że pracy jest mało. Wręcz przeciwnie. Im bliżej startu, tym każdy ma więcej zajęć. Bynajmniej nie z powodów braku organizacji lecz raczej z nadmiaru pomysłów jak jeszcze lepiej przygotować się do trasy.

Pomysłów i okazji do ulepszeń z pewnością nam nie brakuje, realizację niektórych z nich pozostawiamy na kolejne maratony, póki co weryfikujemy co mamy i co warto doskonalić w najbliższych dniach.

Właśnie takie podsumowanie było jednym z tematów ostatniego naszego spotkania w Warszawie. Odliczyli się wszyscy członkowie zespołu, czyli Remek, Leszek, Wojtek, Robert, Jacek, Mietek i ja. Tematów do omówienia było mnóstwo.

Niby prosta sprawa, kolarz wsiada na rower i jedzie. Jednak… nic bardziej mylnego. Oprócz zapewnienia Remkowi maksymalnego komfortu jazdy, jedzenia picia, masaży, wypoczynku, trzeba ustalić sposób postępowania w sytuacjach kryzysowych, zachować maksymalne możliwe bezpieczeństwo na trasie i nie zapomnieć o pozostałych członkach zespołu. To jednak ponad 100 godzin na rowerze w przypadku Remka i tyle samo w samochodach w przypadku pozostałej części ekipy. Co więcej, pozostali muszą być wielokrotnie bardziej wypoczęci niż sam kolarz. Bez tego daleko byśmy nie zajechali.

Rozmawialiśmy więc praktycznie o wszystkim co może nas spotkać na drodze. Od zmiennej pogody, znużenia, opracowywaliśmy grafik pracy zespołu a nawet ustalaliśmy system utrzymania porządku w pojazdach aby nie tracić ani chwili na szukanie czegokolwiek. Każda minuta straty na poszukiwania byłaby w pewnym stopniu zagrożeniem. A rzeczy będziemy mieć niemało.

Równie ważnym tematem były sprawy typowo techniczne, jak wyposażenie pojazdów, lokalizacja, nawigacja, łączność i oczywiście kontakt z naszymi kibicami. Ale o tym w kolejnych wpisach.