Rowery szosowe na szosę

Treningi
18 lis 2017 00:36

Być może tym wpisem ryzykuję 50 złotych za „Jazdę poza drogą dla rowerów lub wyznaczonym pasem dla rowerów, jeśli taki jest w kierunku jazdy kierowcy„, ale co tam temat ważny z dwóch powodów.

Nawet jeśli kolarz leci szosą, nie upoważnia to kierowcy autobusu do trąbienia i zajeżdżania drogi. Ten obrazek nie jest przypadkowy. Dziś (17.11) godzina 23:16, autobus 503, nr boczny jak widać, Dolina Służewiecka w stronę Ursynowa. Ja rozumiem, że można mieć słaby dzień, ale jeśli ma się szychtę za kierownicą kilkutonowego kolosa, to trzeba jednak wykazać się odpowiedzialnością i rozsądkiem.

 

DSC_0750

Nie jestem bez winy i w świetle prawa powinienem telepać się dziurawym asfaltem dumnie nazwanym ciągiem pieszo-rowerowym, lawirując pośród kałuży, błota i mokrych liści, uważając, żeby nie nadziać się na słupek albo nie zaplątać w smycz… Jednak biorąc pod uwagę trzy pasy ruchu, pustki na drodze… naprawdę jadący nocą po jezdni rowerzysta utrzymujący prędkość niewiele mniejszą od najwolniejszych samochodów (w końcu i tak co chwilę są światła i kolarz jest w stanie dogonić albo wyprzedzić autobus) nie musi być obiektem nienawiści. Chociaż w tym przypadku, mam nadzieję, że facio przynajmniej odreagował frustracje swoim kozaczeniem na drodze i do domu wrócił zrelaksowany, czego mu serdecznie życzę.

A wszystkim uczestnikom ruchu, tym małym i dużym, pieszym, rowerzystom, kierowcom życzę wzajemnej życzliwości bez powodowania nerwowych, niebezpiecznych sytuacji – wiadomo dlaczego.

Żeby była jasność nie namawiam rowerzystów do łamania prawa, ale uważam, że to prawo trzeba zmienić i dopuścić rowery szosowe do jazdy po szosie. W końcu po to zostały stworzone. Na ścieżce rowerowej zaprojektowanej do poruszania się z umiarkowanymi prędkościami, kolarz szosowy jadący minimum 30km/h stanowi zagrożenie dla siebie i innych. Na jezdni jest dużo bezpieczniej, szczególnie w nocy. Oczywiście z obowiązkowym oświetleniem.

Zobacz również

  • Relacja Remka z RAAM 2014 (w 64 słowach)Relacja Remka z RAAM 2014 (w 64 słowach) Na pomysł RAAM wpadłem w 2006. Mój maksymalny dystans wynosił 120 km. Stworzyłem plan, żeby co roku zwiększać dystans średnio o 50%. Rok później Jura Maraton (191), potem Pętla Drawska […]
  • Race Around Austria 2016 – odc. 14 – Ostatnia noc jest zawsze najtrudniejsza Ten odcinek jest tak trudny dla załogi, że nie mogę go zilustrować choćby jedną fotą. Nie mieli czasu ani siły na zdjęcia. Poza tym od 3 godzin jest ciemno. Ruszamy o 23-ej z 1880 […]
  • Ultrakolarz w Race Across Europe!Ultrakolarz w Race Across Europe! Już za tydzień, w niedzielę 30 czerwca o godzinie 10:15 wystartuję w wyścigu kolarskim non-stop The Race Across Europe (RAE). RAE jest wyzwaniem wzorowanym na najbardziej znanej na […]
  • Warsztaty Ultrakolarskie Zapraszamy na pierwsze w Polsce Warsztaty Ultrakolarskie Dla kogo: Dla każdego, kto planuje udział w wyścigu długodystansowym Uwaga! Nie jest wymagane doświadczenie zawodnicze, […]